Jacob i kot mają wiele wspólnego.
Oboje uwielbiają kocie chrupki, mój pies jest czasem dziwny, ze tak chętnie je zjada.
Oboje nienawidzą kąpieli.
I cały czas śpią!
Różnica jest taka, że kot czasami wychodzi na polowanie, a pies?
Śpi.
On ma swoje własne rytuały. Jeżeli ma spać na łóżku, to ja go nie mogę tam położyć, o nie. Ona sam musi wejść i się ułożyć. Nie mogę go za dużo głaskać jak leży bo się obraża i idzie gdzie indziej.
I strasznie chrapie w nocy!
Ostatnio byłam z nim na wystawie psów (oczywiście jako widz), ale z powodu pogody niezbyt mu się podobało. Była straszna mżawka, chwilami wręcz padało (czemu nie odwołali wystawy?) i biedakowi było zimno.
Robił niemałą furorę wśród tłumu, może przez to, że jest wyrośniętym Yorkiem?
Byliście kiedyś na wystawie psów?